Eliud Kipchoge ustanowił rekord świata w maratonie!

Blisko 38 letni Kenijczyk Eliud Kipchoge w minioną niedzielę ustanowił kolejny rekord świata. Tym razem minął linię mety BMW Maratonu Berlińskiego w 2:01:09.

Eliud Kipchoge mija metę Maratonu Berlińskiego w czasie rekordu świata 2:01:09

Kipchoge poprawił swój własny rekord świata ustanowiony cztery lata wcześniej również w Berlinie (2:01:39). Obecnie jest najlepszym maratończykiem w historii lekkiej atletyki biorąc pod uwagę poziom uzyskiwanych wyników jak i wagę sukcesów. Ma w swoim dorobku dwa mistrzostwa olimpijskie w maratonie, z Rio 2016 i Tokio 2020. Sportowy świat usłyszał o nim jednak już 19 lat temu kiedy sprawił niebywałą niespodziankę wygrywając mistrzostwa świata w biegu na 5000m. Pokonał wówczas w Paryżu będących na absolutnym topie Hichama ElGuerrouja i Kenenisę Bekele. Ponadto na przestrzeni bardzo długiej kariery sięgał po wicemistrzostwo olimpijskie w Pekinie i brąz w Atenach (obydwa na 5000m). Był również wicemistrzem świata na „piątkę” w Osace i brązowym medalistą halowego czempionatu na 3000m w Moskwie 2006.

Stał się pierwszym i jedynym człowiekiem w historii, który przebiegł 42km i 195m poniżej dwóch godzin. Wynik jest nieoficjalny ze względu na szereg udogodnień niezgodnych z przepisami. Cokolwiek by nie mówić, dokonał tego siłą własnych mięśni. Wynikiem 1:59:40 udowodnił, że człowiek jest w stanie przebiec maraton szybciej niż 2 godziny.

Eliud Kipcchoge na trasie Maratonu Berlińskiego

Lista jego najlepszych maratonów jest imponująca. Poniżej przedstawiamy 10 najlepszych wyników w karierze Eliuda Kipchoge:

2:01:09 – Berlin 25.09.2022

2:01:39 – Berlin 16.09.2018

2:02:37 – Londyn 28.04.2019

2:02:40 – Tokio 06.03.2022

2:03:05 – Londyn 26.04.2016

2:03:32 – Berlin 24.09.2017

2:04:00 – Berlin 27.09.2015

2:04:05 – Berlin 29.09.2013

2:04:11 – Chicago 12.10.2014

2:04:17 – Londyn 22.04.2018

Na czym polega tajemnica sukcesu największego, maratońskiego geniusza w historii? Przede wszystkim jak sam mówi, na cieszeniu się chwilą i tym co w danym momencie udało się osiągnąć. To niezwykle istotne, aby sukces dawał dłuższe poczucie spełnienia. I u Kipchoge tak jest. Kolejne wyzwania w swoim czasie, kiedy kurz opadanie i na podstawie szczegółowych analiz będzie można przystąpić do realizacji następnych kroków. Eliud podkreśla jak ważnym aspektem jego kariery jest skrupulatne planowanie.

Po każdym triumfie, a było ich naprawdę wiele w tym aż cztery w Berlinie, dziennikarze i kibice wypytują o kolejne wzywania. A to o kolejny rekord, a to start w igrzyskach olimpijskich. Eliud odpowiada, że interesuje go w tej chwili tylko to co właśnie osiągnął. Skupia się na kolejnym miesiącu, w którym nie będzie myślał o następnych celach, a skupi się na regeneracji.

„Masz jedno serce i jeden umysł. I nastawienie na jeden cel. Nic Cię nie może dekoncentrować. Nie możesz rozpraszać się między innymi sprawami. Musisz skupić się tylko na jednym, jedynym celu. Wykonać go, a później o nim zapomnieć i dopiero przystąpić do realizacji kolejnego” – ot i cała filozofia Eliuda Kipchoge

Helena Paskal, Eliud Kipchoge i Henryk Paskal

Kluczowa w myśleniu Kipchoge jest umiejętność zapomnienia o tym co już było. Jakakolwiek by nie była waga sukcesu, szybko odstawia jego treść do archiwum, skupia się na regeneracji, a później na kolejnym celu. Musiał się tego nauczyć. Kiedy w 2003 roku w Paryżu sięgał po mistrzostwo świata pokonując w biegu na 5000m Kenenisę Bekele i Hicchama ElGuerrouja nie był jeszcze gotowy na tak olbrzymie sukcesy. Musiał się z tym oswoić, nauczyć cierpliwości i nabrać pokory. Obecnie po kolejnym triumfie berlińskim skupia się tylko i wyłącznie na odpoczynku. Oczyścić umysł, rozluźnić mięśnie, zapewnić odprężenie całemu organizmowi, to w tej chwili najważniejsze. Ani to co za nim, ani kolejne wielkie, czekające go wyzwania.

Pojawia się mnóstwo pytań o Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024. Dla dziennikarzy i kibiców to już niebawem. Przyszły rok przedolimpijski będzie stanowił ostatnią prostą dla wielu sportowców. Kipchoge podkreśla, że właśnie będzie liczył się przyszły rok i zadania, które sobie zaplanuje wraz ze swoim sztabem. 2023, a nie 2024. Do IO w Paryżu pozostaje jeszcze aż 700 dni więc to zbyt długi czas, aby móc cokolwiek na ten temat powiedzieć, twierdzi Kipchoge.

Obraz zawierający osoba, stojące, mężczyzna

Opis wygenerowany automatycznie

Henryk Paskal – Prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów i Eliud Kipchoge – rekordzista świata w maratonie oraz dwukrotny mistrz olimpijski

Na pojawiające się najczęściej pytania o wynik poniżej dwóch godzin w warunkach regulaminowych, Eliud odpowiada, że jeśli będzie czuł się przygotowany, na pewno podejmie próbę walki. „Moje nogi, układ mięśniowy, całe ciało czują się wciąż młode, a umysł bardzo silny”, odpowiada dziennikarzom Kipchoge.

W historii Maratonu Berlińskiego było również kilka polskich akcentów. Na przełomie lat 80/90 aż trzykrotnie bieg wygrywała Renata Kokowska, a w 1986 roku triumfatorem został Bogusław Psujek. Oprócz akcentów czysto sportowych zespół organizacyjny od wielu lat bacznie obserwuje i wymienia się poglądami z Polakami. Na budowę bardzo dobrych stosunków naszego rynku biegowego z Berlinem miał i ma do dzisiaj Prezes Polskiego Stowarzyszenia Biegów, pan Henryk Paskal. Od kilku dekad przyjaźni się z Horstem Milde, twórcą Maratonu Berlińskiego. Jak wielokrotnie podkreślała żona pana Henryka Helena, relacja z rodziną Milde (w tym z synem Markiem, obecnym dyrektorem Maratonu Berlińskiego) wykracza zdecydowanie poza ramy zawodowe. Z resztą niespełna miesiąc temu senior rodu Milde, wspomniany Horst był gościem 31 Międzynarodowego Półmaratonu Signify Piła.

Mimo braku polskich zawodników w Belinie, właśnie państwo Paskalowie byli godną reprezentacją naszego kraju podczas wielkiego święta okraszonego rekordem świata. Kibicowali Eliudowi Kicpchoge w strefie najbliższych gości i przyjaciół Maratonu Berlińskiego. Nadarzyła się również okazja na wspólne zdjęcie z rekordzistą. Jak wspomina Helena Paskal, Eliud Kipchoge jest niezwykle miłym i przede wszystkim skromnym człowiekiem. I tego życzymy każdemu mistrzowi – aby oprócz nadzwyczajnych umiejętności zachował wszelkie, najszlachetniejsze cechy człowieczeństwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Languages »